Róża pomarszczona (Rosa rugosa) nie jest naszym rodzimym gatunkiem. To gość na naszym obszarze pochodzący ze wschodniej Azji. Krzew sprowadzony kiedyś przez ogrodników jako roślina ozdobna po prostu „uciekł” z upraw i obecnie występuje w całej Europie. Zadomowił się także na naszych nadbałtyckich wydmach spełniając tam dość ważną rolę, mianowicie umacnia je i chroni przed erozją. Ach jak przyjemnie jest plażować sobie pod taką wydmą i upajać się wspaniałym różanym zapachem!

Te kilka zdjęć zrobiłem przy okazji fotografowania wschodu słońca. Niestety, kiedy słońce wyłoniło się zza morskiego horyzontu dało tylko kilkuminutowy świetlny spektakl, po czym schowało się za chmury. Wyszło dopiero po kilkudziesięciu minutach, ale wtedy mimo iż było jeszcze miękkie to już nie był ten niesamowity blask pierwszych promieni, który tak mocny jest tylko nad morzem gdzie wschód następuje najwcześniej i nie napotyka na żadne przeszkody typu pagórki. Korzystałem z teleobiektywu ponieważ po wydmach chodzić nie wolno i trudno byłoby fotografować kwiaty z bardzo bliska.