Urlop w Chłopach i nie tylko.

Urlop – tradycyjnie już w naszych ulubionych Chłopach. I nie tylko, bo mój wypad z synem w góry to już czwarty raz. Cóż wiele pisać, pogoda dopisała, w Tatrach aż za bardzo, humory także. Nad morzem udało mi się w końcu przy piwie pogadać z kolegą o fotografii, jakoś u siebie ciągle brak czasu i sposobności. Tym razem trochę odpuściłem rodzince i nie męczyłem ich tak bardzo zdjęciami. W Tatrach upały nie sprzyjały fotografowaniu a i poza tym więcej uwagi trzeba było poświęcić dziecku. Był także wypad do Słowackiego Raju do rokliny Sucha Bela. Zdjęcia, robione tylko na początku szlaku,nie oddają klimatu tego pięknego kanionu. Dalej czekały prawdziwe emocje i trudności, suchą nogą przejście było niemożliwe. Bezpiecznie też nie było (były wypadki śmiertelne właśnie przy fotografowaniu), tak więc aparat poszedł do plecaka. Dla ośmiolatka prawdziwy sprawdzian odwagi i umiejętności, szczególnie na wysokich pionowych drabinach umocowanych przy wodospadach. Czasem i głowę zmoczyło. To były piękne i szczęśliwe chwile, których nic nam nie odbierze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *