Fotografowanie dzieci.

Każdy fotografujący musi zmierzyć się z tym tematem zwłaszcza jeśli posiada własne pociechy. O tym, że łatwe to nie jest wie każdy kto próbował. Moje dzieci są gorsze do fotografowania niż mrówki i pająki. Robią wszystko by tacie się nie udało. Najchętniej pokazywałyby plecy albo pozostanie po nich na zdjęciu tylko smuga a gdzie tu mówić jeszcze o poprawnej kompozycji itp. Muszę też podzielić się pewną refleksją. Nasi dziadkowie mieli niewiele zdjęć ze swojego życia, zaledwie kilka, ale za to kilka dobrych. Dziś w erze cyfrowej każdy rodzic robi ich setki. Tylko jakich? Dziecko dorośnie i często okazuje się, że nie ma ani jednego portretu, ba nawet ciężko o w miarę ostre jakiekolwiek zdjęcie. Oczywiście nie każdy musi fotografować lustrzanką i znać się na tym ale dobrych fotografów (nie tylko tych „lokalowych”) możemy naprawdę znaleźć bez problemu. Ja się uczę i próbuję. Na jednym ze zdjęć widać jak syn odlicza na palcach „kliknięcia” aparatu abym przypadkiem nie zrobił jednego więcej.

Jeden komentarz do “Fotografowanie dzieci.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *