Spissky hrad Zamek Spiski.

Spissky hrad wznosi się na trawertynowym wzgórzu 634 m n.p.m., królując nad Kotliną Spiską. Położenie i rozmiary (zajmując powierzchnię ponad 4h należy do największych kompleksów zamkowych w Europie środkowej) sprawiają, że jest on niezwykle malowniczy a widok na niego już z oddali spektakularny. Szczególnych wrażeń dostarcza, kiedy oglądamy go z innego wzgórza a morze mgieł rozpościera się u jego podnóży przykrywając całe okolice a  naszym oczom pozostawiając same zamczysko niczym zjawę ze snu.
Miejsce było zamieszkane już w czasach pradawnych a historia zamku dość bogata i interesująca, polecam poczytać w sieci (np. www.spisskyhrad.sk). Na sam Spiski Zamek najłatwiej dostać się jadąc od strony wschodniej i pozostawiając auto na bezpłatnym (i to z obsługą!) parkingu, skąd już tylko 10 minut do jego bram. Polecam elektroniczny przewodnik (kaucja 10 euro), który także w  j. polskim opowie nam w barwny sposób zamkowe historie i legendy oprowadzając nas po poszczególnych częściach zamku – mój siedmioletni syn nie mógł oderwać się od słuchania. Zwiedzanie uatrakcyjniają pokazy walk rycerskich a widok z wieży jest naprawdę piękny. Po tygodniu postanowiłem powrócić tam na nocne przechadzki (nocne prehliadky) po zamku organizowane w wakacje w każdą pogodną sobotę o 20.30. Wrażenia wspaniałe: zamek oświetlony w większości pochodniami i światłem księżyca (trzeba dobrze patrzeć pod nogi), pokazy teatru ognia, panoramy spiskich miasteczek, na horyzoncie Tatry i gwiaździste niebo… A jakby było mało to w komnatach sala tortur przy świecach z katem oczywiście. No i trzeba uważać na straszydło. Mnie też dopadło,  znienacka. Na ostudzenie emocji można poczęstować się w zamkowej kuchni placuszkiem z miodem albo czosnkiem. Chcąc atrakcyjnie sfotografować zamek spałem w aucie czekając na świt. Tylko dzień wcześniej nie zdążyłem rozeznać się po sąsiednich pagórkach i musiałem improwizować o wschodzie słońca. A wszystko to z powodu pewnej torby z obiektywami (ponad 1000$), którą znalazłem i musiałem odnaleźć właściciela… Miejsce naprawdę warte obejrzenia, tylko jednego wieczora słyszałem języki włoski, angielski, francuski, hiszpański nie mówiąc już o sąsiedzkich. Dodam tylko, że zamek wraz z okolicznymi zabytkowi wpisany został na listę UNESCO. Informacje o g. wstępu (cennik w zakładce vstupne i inne www.snm.sk. Nazwy obce: węg. Szepesi var, niem. Zipser Burg.

9 komentarzy do “Spissky hrad Zamek Spiski.”

  1. Powiem Ci, że wyjątkowo ładnie prezentują się niektóre zdjęcia, miłe zaskoczenie.
    Pozdrawiam WP

  2. @Dj witam Cię, a Ty zaskoczyłeś mnie tym, że mnie znalazłeś. Miło jak czasem ktoś obejrzy zdjęcia bo wtedy człowiek widzi sens ich robienia.

  3. a to skleroza…, musiało być dość dawno, w takim razie dobrze, że nadal zaglądasz

  4. Mireczku – bajka te zdjęcia są niesamowite brak mi słów żeby je opisać pozdrawiam pa kuzyneczku

  5. w końcu udało mi się skomentować! to trzecia próba; dwie poprzednie spełzły na niczym.

    Napiszę krótko: bardzo udana seria i ponownie chylę czoła!!! Czyli to miałeś na myśli pisząc u mnie o dwustu kilometrach przebytych na spotkanie z mgłą?

  6. @BoDek, zamek rzeczywiście niezwykle fotogeniczny, jeszcze tam wrócę bo mnie korci a cała okolica to kopalnia naprawdę ciekawych motywów.
    @Marcin, tak to tam jechałem, mgła miała być kluczowym elementem w tym przypadku. Warto byłoby jeszcze wrócić w czasie inwersji temperatury i robić zdjęcia mając w tle zamku potężne szczyty Tatr… to dopiero widok, zwłaszcza zimą w ciepłym świetle wschodzącego słońca…

  7. Masz talent. Zdjęcia znakomite. Oglądając przypominam sobie moje wypady w góry. Aż korci, żeby tam pojechać. Życzę dalszych sukcesów. Piotrek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *